Cześć wam.
Jak tam mija weekend.? Bo mi całkiem sympatycznie, pomijając ten fakt, że cały czas boli mnie głowa. Nie wiem w czym tkwi problem ,ale wydaje mi się ,że to jest wina bardzo wysokiego ciśnienia. Na razie nie boli mnie, więc jest supcio. Cieszy mnie to, bo już nie wytrzymuję tego bólu. Pogoda jak najbardziej ładna, bo świeci słoneczko, lecz jest za gorąco. Ja nie wiem co się dzieje, że codziennie są burze i nic nie pomagają. Dalej jest tak samo duszno jak było. Dlaczego tak się dzieje.? Przecież po burzy powinno być świeże i chłodne powietrze, aby się lepiej oddychało. A to nic nie daje, jak powietrze jest suche, tak przez cały czas. Aż strach pomyśleć co to będzie w zimę. Wolę na razie się nie zadręczać tym. Obecnie mam wakacje jest bardzo miło no i wystarczy. Czytam sobie książkę, jest bardzo ciekawa. Tak wiem powtarzam się, ale co tam. Każdemu się może zdarzyć. Wczoraj znowu były niezłe odpały, w sumie jak zawsze z nimi. Ale nie będę tego opisywać. Co się działo to wiemy tylko my no i jest luz. :) Dzisiaj postanowiłam was troszkę oszczędzić, więc nie będę się za bardzo rozpisywać. Aczkolwiek nie mam dziś za bardzo weny, a i ciągnie mnie do czytania tej książki przez co nie mogę się skupić na czytaniu. A i jeszcze jedno wczoraj spotkałam kolegów, którzy towarzyszyli nam podczas burzy, ta. He. Dziś wszytko zajebiście mnie irytuje.! Mam wyjebane. Tak dokładnie. Chociaż tu mogę napisać co tak na prawdę czuję. Nie mam ochoty się nikomu zwierzać, ani opowiadać co się we mnie dzieje. Po co to komu tak na prawdę wiedzieć.? Przez to, że wszystko działa na mnie jak płachta na byka zaniedbuję swoje obowiązki. Życie. Nie obchodzi mnie to i tyle. A tymczasem z chęcią bym sobie gdzieś poszła, sama.! Bo nie chcę już słuchać tych wszystkich narzekań, wkurwia mnie to po prostu. Jest strasznie gorąco, ale poradzę sobie z tym jakoś, bo siedzieć w domu nie będę na pewno. A tymczasem idę się gdzieś zrelaksować, bo inaczej będzie chujowo.! Szkoda, że nie mam jeszcze tego psa, tak to bym sobie z nim wyszła i luz. Eh. No cóż. Tak już wiem co zrobię, mam plan. No i jest zajebiście, także żegnam wszystkich czytelników tego oto bloga i życzę wam nieco bardziej udanego dnia niż sama mam. Do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz